każdego dnia budząc się i otwierając oczy patrzę w sufit. i zawsze pojawia się jedna myśl.. "kolejny dzień udawania, że jest sie szczęśliwym, że jest wszystko ok..". mam ochotę zapaść się pod ziemie, nigdy nie wyjść. śmieszne, ale pierwszy raz nie wiem co mam napisać. w tej chwili wszystko mnie przerosło, a łzy same spływają po policzkach. nie ma odwrotu, ani ratunku..
jakie piękne zdjęcie *-*
OdpowiedzUsuń