piątek, 4 stycznia 2013
tomorrow.
a więc jutro się bawimy. to będzie ciężki dzień i cięższa noc. dam radę, spoko. / fajnie, że Sylwia mnie odwiedziła z bolącą nogą <3. czyli jeszcze ktoś o mnie pamięta xd. ojej, żeby tylko wszystko wypaliło.. żebym nie zapomniała kroków do tego 'tańca', żebym mój nos się odetkał, a kaszel chociaż na trochę ustał. będzie OK, na pewno. nie narobię Jasiowi wstydu, haha. a! miłej zabawy jutro w kinie! hahaha. chętnie bym się przejechała, tylko szkoda, ze akurat jutro xd. / nie ma zdjęć. ale założę się, że jutro mój tatuś będzie chodził z aparatem i mówił 'zdjęcie z drużbą'.. no to życzę sobie powodzenia..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
eej, spokojnie ! dasz radę, wesela są fajne, na początku sztywno, ale potem się z reguły rozkręca. ;d trzymaj się. <3 i weź wyłącz tą moderacje komentarzy, bo mnie trafi z tymi kodami, ahaha. ;d <3
OdpowiedzUsuńhaha, dzięki za wsparcie emocjonalne xd. okok, obczaje to xd
Usuńjeeeej, ale Ci zazdroszczę wesela, szkoda że choroba cię dopadła, ale może na jutro Ci odpuści :)
OdpowiedzUsuńmodlę się o to xd.
Usuń