wtorek, 13 listopada 2012

i wszystko w porządku.

ejej. humanistyka już za mną. o wiele lepiej poszedł polski niż historia <3. omg, czas się wziąć za siebie. choć już to zrobiłam. zrobiłam kilka kroków w przód. nie zastanawiam się 'co by było gdyby.." to takie gdybanie nad przeszłością, nad tym, co źle zrobiłam, albo co mogłam zrobić. zostawiam to za sobą. zaczynam żyć dniem dzisiejszym i cieszyć się z tego co mam, a nie zawracać sobie głowy czymś, co było i co rozpadło się bardzo dawno temu. przykro mi, mój drogi, ale to był Twój wybór, sam go dokonałeś nie pytając mnie o zdanie, więc teraz powiem delikatnie "wal się". puszczam wszystko w niepamięć i staję się samowystarczalną osobą. teraz najważniejsze jest dla mnie to, by być szczęśliwą, nawet gdybym była sama. a w cale sama nie jestem. mam przyjaciół, świetnych przyjaciół. zawsze przy mnie są, wspierają mnie. a poznaję nowe osoby, nowe charaktery, te dobre i te złe. i akceptuję ich takimi, jakimi są. nie będę ich zmieniać, bo jest po prostu dobrze, jak jest. mój dobry humor od kilku dni mnie stawia na nogi. ciągle się uśmiecham, a dzisiaj zaczęłam przechodzić samą siebie. niech się ktoś na mnie nie gniewa, jak się z niego śmiałam, ale ja się śmieję z samej siebie xd. kocham was wszystkich, haha <3.
/fajnie, że Jasiu mi wczoraj oświadczył, że będę druhną z nieznanym mi człowiekiem <3. (już go kocham) ale bardzo się cieszę. kolejna osoba na pozytywnej liście charakterów xd.
/wskakuję w dresss, ogarniam wszystko po kolei, śpiewam i cieszę się do monitora jak głupia. obiecana zmiana, wyszła na dobre. potrzebowałam tego BARDZO <3. i dziękuję osobą, które się do mojego stanu duchowego i emocjonalnego przyczyniły ;d.

to tak. jakiś dobry rap na początek. PEZET


jest dziubek, jest lans xd

.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz